Budda zatrzymany: prokuratura ujawnia majątek
14 października 2024 roku to data, która wstrząsnęła polskim internetem. Tego dnia doszło do zatrzymania Kamila L., szerzej znanego jako Budda, jednego z najpopularniejszych polskich youtuberów. Akcja ta była wynikiem wielomiesięcznego śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Krajową we współpracy z Centralnym Biurem Śledczym Policji (CBŚP). Zarzuty postawione youtuberowi są niezwykle poważne i obejmują kierowanie oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzanie podatku VAT oraz organizowanie nielegalnych gier hazardowych. W ramach postępowania prokuratura podjęła działania mające na celu zabezpieczenie potencjalnych dochodów z działalności przestępczej, co doprowadziło do ujawnienia imponującego majątku, który budził kontrowersje jeszcze przed oficjalnymi komunikatami.
Stan konta Buddy w momencie aresztowania. Szokujące sumy.
Chwila zatrzymania Kamila L. była zarazem momentem, w którym śledczy dokonali pierwszych ustaleń dotyczących jego finansów. Na rachunkach bankowych należących do Buddy oraz jego partnerki, Aleksandry K., zablokowano środki w łącznej wysokości około 100 milionów złotych. Ta szokująca suma stanowi tylko część zabezpieczonego przez prokuraturę majątku, który według wstępnych szacunków przekracza znacznie tę kwotę. Informacje o tak dużych sumach na kontach osoby znanej z działalności w internecie wywołały falę spekulacji i komentarzy wśród fanów oraz mediów, podkreślając skalę finansową jego przedsięwzięć, legalnych i tych poddawanych analizie przez organy ścigania.
Ile wynosi majątek Buddy? Kapcie wam spadną!
Według ujawnionych przez Prokuraturę Krajową informacji, majątek Buddy zabezpieczony w ramach śledztwa opiewa na około 140 milionów złotych. Ta gigantyczna kwota została zgromadzona nie tylko na kontach bankowych, ale obejmuje również luksusowe samochody oraz nieruchomości. Wartość samych pojazdów, których zidentyfikowano 51 sztuk, przekroczyła 38 milionów złotych. Do tego dochodzą nieruchomości warte około 30 milionów złotych. Takie liczby pokazują, że skala finansowa działalności Kamila L. jest imponująca, a jego majątek znacznie wykracza poza to, co można by było przypuszczać na podstawie jego publicznej działalności w mediach społecznościowych.
Majątek Buddy: zabezpieczono ponad 100 mln złotych
Prokuratura Krajowa, prowadząc intensywne śledztwo przeciwko Kamilowi L. ps. Budda, podjęła zdecydowane kroki w celu zabezpieczenia majątku, który mógł pochodzić z nielegalnej działalności. W ramach tych działań, na przestrzeni ostatnich tygodni, udało się zidentyfikować i zablokować aktywa o łącznej wartości przekraczającej 100 milionów złotych. Ta operacja jest kluczowym elementem postępowania, mającym na celu uniemożliwienie dalszego obracania przez podejrzanych potencjalnie pochodzącymi z przestępstw środkami oraz zabezpieczenie ich na poczet przyszłych kar i odszkodowań.
Budda i jego partnerka zgromadzili na kontach ok. 100 mln zł
Szczegółowe analizy finansowe przeprowadzone przez organy ścigania wykazały, że na rachunkach bankowych należących do Kamila L. oraz jego partnerki, Aleksandry K., zablokowano pieniądze w sumie około 100 milionów złotych. Ta kwota stanowi znaczną część całego zabezpieczonego majątku i jest bezpośrednim dowodem na skalę finansową, jaką osiągnęła para. Zablokowane miliony na koncie Buddy i jego partnerki są przedmiotem dalszych analiz, mających na celu ustalenie źródła ich pochodzenia oraz ewentualnych powiązań z zarzucanymi przestępstwami, takimi jak wyłudzanie VAT czy organizowanie nielegalnych gier hazardowych.
Luksusowe samochody i zablokowane miliony na koncie Buddy
Kryminogenny charakter zarzutów stawianych Buddzie i jego wspólnikom znajduje odzwierciedlenie w ujawnionym majątku. Oprócz milionów zgromadzonych na kontach bankowych, prokuratura zabezpieczyła imponującą kolekcję luksusowych samochodów. Wśród nich znalazły się takie cuda motoryzacji jak Rolls-Royce Cullinan Mansory V12, BMW M3 Touring, Audi RS6, Toyota Supra, Nissan S13 The Nuke, a nawet legendarny Bugatti Veyron 1001. Wartość tych pojazdów, które były często obiektem zainteresowania fanów na kanale youtubera, przekroczyła 38 milionów złotych. Początkowo samochody te zostały zabezpieczone, jednak ze względu na fakt, że wielu z nich było przedmiotem leasingu, a nie bezpośredniej własności podejrzanych, część z nich została zwrócona uprawnionym podmiotom. Niemniej jednak, skala posiadanych przez Kamila L. pojazdów świadczy o jego zasobności.
Majątek Buddy: zarobki z YouTube i inwestycje
Kamil L., znany jako Budda, przez lata swojej działalności w internecie zbudował imperium medialne, które przyniosło mu ogromne dochody. Jego kanał na YouTube, zgromadził blisko 2,5 miliona subskrybentów, a filmy często zdobywały miliony wyświetleń. Poza samymi wyświetleniami, źródłem majątku były również liczne loterie i akcje promocyjne, które generowały przychody liczone w milionach. Budda zarobił na YouTube miliony złotych, a te pieniądze były następnie inwestowane w różnorodne przedsięwzięcia, zarówno te legalne, jak i te, które stały się przedmiotem analizy prokuratury.
Budda zarobił na YouTube miliony złotych. Wiemy, w co je inwestował.
Szacuje się, że roczne zarobki Buddy z samej działalności na YouTube mogły sięgać nawet 15 milionów złotych. Dodatkowo, jego ostatnia zorganizowana loteria, w której do wygrania były nagrody o wartości 8 milionów złotych, mogła przynieść mu około 80 milionów złotych przychodu. Te ogromne sumy pozwoliły youtuberowi na dywersyfikację jego majątku poprzez inwestycje w różne sektory gospodarki. Budda nie ograniczał się jedynie do działalności online; aktywnie angażował się również w rozwój własnych marek i biznesów, co miało na celu dalsze pomnażanie zgromadzonego kapitału.
Tor kartingowy, restauracja i fotowoltaika. W co inwestował majątek Buddy?
Majątek Buddy był lokowany w różnorodne przedsięwzięcia. Oprócz rozwoju własnej marki odzieżowej i napojów energetycznych „Doze”, Budda inwestował również w bardziej namacalne biznesy. Jednym z nich był tor kartingowy o nazwie „Illegal Karting by Budda”, który stał się popularnym miejscem rozrywki. Prowadził także restaurację „Strefa 77”. Nie wszystkie inwestycje okazały się jednak trafione. Budda sam przyznał się do nieudanej inwestycji w fotowoltaikę, która przyniosła mu stratę w wysokości 2,2 miliona złotych. Ta informacja pokazuje, że pomimo spektakularnych sukcesów, jego działalność biznesowa nie była wolna od ryzyka i niepowodzeń.
Co dalej z majątkiem Buddy? Reakcje i dalsze kroki prawne
Zatrzymanie Kamila L. i zabezpieczenie jego majątku wywołało szerokie echo w przestrzeni publicznej. Wokół sprawy pojawiło się wiele spekulacji, a reakcje zarówno fanów, jak i komentatorów życia publicznego były zróżnicowane. Kwestia przyszłości zabezpieczonych środków i dalszych kroków prawnych budzi szczególne zainteresowanie. Organy ścigania kontynuują swoje działania, a przyszłość youtubera i jego majątku zależy od wyników prowadzonego śledztwa i ewentualnych wyroków sądowych.
Adwokat Buddy ujawnia: majątek jest „odmrażany”.
W obliczu toczącego się postępowania, głos zabrał adwokat Buddy, Krzysztof Tumielewicz. Z jego wypowiedzi wynika, że część zabezpieczonego majątku jest obecnie w procesie „odmrażania”. Tumielewicz wyjaśnił, że proces ten jest związany ze stanem sprawy oraz potrzebami postępowania, a także z faktem, że podejrzani zostali zwolnieni z aresztu po wpłaceniu stosownych kaucyjnych. Budda wpłacił 2 miliony złotych, a jego partnerka Aleksandra K. 1 milion złotych. „Odmrażanie” majątku może oznaczać jego częściowe udostępnienie lub zwolnienie niektórych aktywów, co jest standardową procedurą w zależności od rozwoju śledztwa i decyzji sądu.
Zarzuty dla Buddy: Prokuratura Krajowa postawiła pierwsze kroki.
Prokuratura Krajowa oficjalnie postawiła Kamilowi L. ps. Budda zarzuty, które obejmują kierowanie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzanie podatku VAT oraz organizowanie nielegalnych gier hazardowych. Te pierwsze kroki prokuratury stanowią formalne otwarcie procesu sądowego, w którym Budda będzie musiał odpowiedzieć za stawiane mu czyny. Zarzuty te dotyczą poważnych przestępstw gospodarczych i organizacji nielegalnej działalności, co może mieć dalekosiężne konsekwencje dla jego przyszłości i majątku. Budda publicznie deklaruje swoją niewinność, twierdząc, że jego działania były legalne. Sąd będzie musiał rozstrzygnąć, czy jego argumenty są zasadne, czy też dowody zebrane przez prokuraturę są wystarczające do skazania.

Nazywam się Dorota Jagodzińska. W swojej pracy łączę kreatywność z dbałością o szczegóły, tworząc treści, które angażują i inspirują. Uwielbiam podejmować nowe wyzwania i odkrywać różnorodne tematy.